piątek, 16 listopada 2012

Vanessa- Kłopoty w raju..

Czytając dwa poprzednie posty i myśląc o tym co tak na prawdę sądzi o nas Jenny, dziwnie się czuję z tym że przeczyta je dopiero jutro albo i za tydzień-, bo na  tygodniu nie może na laptopa- a przez ten czas nie będzie nawet świadoma tego co się tu rozpętało- w przeciwieństwie do niektórych- nie mam teraz zamiaru pisać na nią nie wiadomo jakich rzeczy, bo tak się po prostu nie robi- problem jednak w tym że niektórzy nie potrafią inaczej..
Przykro mi to mówić ,ale nawet jeżeli SED przetrwa tą kłótnię  i dalej będzie mniej więcej tam funkcjonować, raczej wątpię żeby między nami wszystko było tak jak do tond -do kiedy znosiłyśmy wszystkie te oszczerstwa.  Bardzo bym chciała, tak jak Nikki dalej pisać na SED, ale nie mamy zamiaru, a przede wszystkim nie musimy- tego znosić. Was uwielbiamy nadal i pewnie będziecie potem zirytowani tak samo jak ja- kiedy już się pogodzimy, wszystko będzie super super , a potem znowu wyskoczy takie coś.
Ale wtedy załatwimy to już inaczej w taki sposób żeby już i Wam nie zawracać tym głowy.
To było z mojej i Nikki strony takie ,hmmm........? No nwm - może to dziwnie zabrzmieć.. ostrzeżenie ??

Ciekawi mnie jednak bardzo ,co wy o tym myślicie, i proszę Wam bardzo żebyście pisali:
e-mail- sweet.easydreams@autograf.pl   / ten który podała Wam kiedyś Jenifer
Twitter - Mój    /   Nikki
komentarze
Forspring - SED
Stronka na Facebook'u - SED*

PS: Zapomniałam napisać o jeszcze jednym: Jenny dobrze wiedziała  planach założenia stronki na FB - Nikki może potwierdzić- tylko na początku się nie zgodziła, to ok, dałyśmy spokój. Potem powiedziała że OK. Chciałyśmy ustalić gdzie i kiedy się spotkamy, ale Jenny nie może wychodzić na ,,tygodniu'' w piątki nie ,bo coś tam a na weekendzie np. ja wyjeżdżam. To założyłyśmy ją razem z Nicole, a nazajutrz chciałyśmy dać wszystkie info- hasło itp . ale powiedziała że jej to nie potrzebne.
Sami widzicie o co ta awantura- chociaż to jeden z najmniejszych jej powodów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz